www.wilczasila.fora.pl

Navy

Przyszłam na miejsce i czekałam na przywbycie wilka

Shatan

Przyszedłem na szkolenie...

Navy

-Witaj - mruknęła do wilka - Czy zdecydowałeś się jaką chcesz pełnić funkcję w Watasze?

Shatan

Moge być wojownikiem...

Navy

Spojrzała na niego przenikliwie
- Dlaczego? - spytała krótko

Shatan

kiedyś brałem udział w wielu walkach... Smile

Navy

- Czyli masz doświadczenie - mruknęłam bardziej do sibei niż do wilka - Co zrobisz, gdy Twój przywódca oświadczy ci, że będzie wojna? Zastanów się dobrze nad swoją odpowiedzią - pouczyłam Shatana i oczekiwałąm wyczerpującej wypowiedzi

Shatan

-przygotuje sie dobrze i szybko zeby niezwlekać z czasem...

Navy

Zmarszczyłam brwi
- I co sam ruszysz na wojne? Co z innymi wojownikami? Pamiętaj, że wataha to jedność... jeden wilk nie ma szans na przetrwanie
Zastanowiłam się
- Jakich zagrożenia czychają na watahę. Jak możesz ją przed nimi obronić?

Shatan

Przygotuje cała watahę na wojne bardzo dokładnie,zeby jak najmniej wilków z watahy ucierpiało a najlepiej wogule...w sensie techgnicznym.

Navy

Kłapnęłam zębami
- Dobrze. Czy byłbyś gotów opuścić rodzinę i wyruszyć w daleką drogę ze swoim przywódcą?

Shatan

Nie mam rodziny ale jakbym miał to tak...

Navy

Pokiwałam potakująco głową
- A teraz - spojrzałam na niego uważnie - zaatakuj mnie

Shatan

Nie moge Cie zaatakować jesteś moia przywódczynia...-odparł

Navy

Uśmiechnęła się z zadowoleniem
- No jesteś bystry. Witam w watasze - liznęła go w nos - Rozgość się - powiedziała i oddaliła się